Golf to sport fizyczny – ale nie od atletyki, tylko od… praw fizyki
Na pierwszy rzut oka golf nie wygląda jak sport fizyczny. Nie ma sprintów, nie ma potu, nie ma brutalnych zderzeń. A jednak każdy swing to precyzyjna eksplozja energii. Nie tej z mięśni. Z praw fizyki. Golf to nie siłownia. Golf to laboratorium. Wahadło i kij – czyli fizyka w ruchu
Gdy patrzysz na swing golfowy, widzisz ruch podobny do wahadła. Kij zawieszony na ramionach, porusza się po łuku. Ale nie jesteśmy zegarem. Jesteśmy zbiorem ruchomych zawiasów, który może się skręcać, przyspieszać, zmieniać kierunki. W fizyce to oznacza: ruch obrotowy, dźwignie, momenty bezwładności i transfer energii kinetycznej. To nie są pojęcia abstrakcyjne – one decydują, czy uderzysz piłkę na 150, czy 220 metrów. Dźwignia, sprężyna, rotacja Ciało golfisty to zestaw dźwigni. Kręgosłup – oś obrotu. Barki – rama. Biodra – napęd. Ręce – końcówka dźwigni. Dłonie – jedynie łącznik na lini kij/zawodnik . Całe ręce to tylko narzędzie do transferu energii. Dobra rotacja tułowia nie bierze się z siły, tylko z umiejętnego „naładowania” sprężyny – skręcenia górnej części ciała względem dolnej.
Fizyk powie: tworzysz moment obrotowy i energię potencjalną. Golfista mówi: załaduj w topie.
Dodatkowo , kiedy masz świadomość , ziemia pomaga: siły reakcji podłoża dając kolejne metry . To nie mięśnie napędzają swing. To ziemia. Dosłownie. Kiedy w downswingu ciało obniża się i potem „wybucha” w górę – wykorzystujemy siły reakcji podłoża (Ground Reaction Force). To jak skok bez odrywania stóp. Siła wytworzona przez nacisk na ziemię przechodzi przez stopy, biodra, tułów, ramiona – i trafia do główki kija.
Fizyka to nazywa: łańcuch kinematyczny. Jeśli któryś element się zerwie – energia znika. Kij zwalnia. Piłka nie leci.
Umiejętność wykorzystania tego to cel jak Mekka u Muzulmanina. Każdy do tego dąży, a nie każdy tam pojedzie. Też da się bez tej umiejętności w pełni wykorzystanej grać, ale wiadomo to inne zasięgi.
Impakt (moment uderzenia) – mikroskopijna eksplozja
Moment uderzenia trwa około 0,0004 sekundy. W tym czasie główka kija (poruszająca się z prędkością nawet 160 km/h) kompresuje piłkę, przekazując energię. Tu królują:
Prawo zachowania pędu
Zasady sprężystości i deformacji materiałów
Kąt natarcia i kierunek ścieżki
To jak kontrolowana kolizja. I to Ty nią zarządzasz. Tą siła , nie mięśniami. Tylko zrozumieniem fizyki ruchu i ustawienia ciała. To geometria, rytm, masa i przyspieszenie.” To fizyka.
Puentujac Golf nie jest sportem dla mięśni. Jest sportem dla umysłów, które rozumieją, jak działa świat. Nie wygrywa ten, kto jest silniejszy. Wygrywa ten, kto potrafi użyć sił fizycznych na swoją korzyść.
Golf to nie atletyka. Golf to fizyka w ruchu.
Wszystkim moim uczniom opowiadam anegdotę z przed 30 lat, kiedy byłem studentem AWF i miałem zajęcia z biomechaniki, a nasz profesor był bokserem i ciezarowcem. Mówił nam….
Jak chcesz przyłożyć drugiemu w twarz w walce bokserskiej , to nie myśl o jego twarzy, a o jego potylicy a najlepiej o drzwiach za nimi .Nasz mózg skoncentrowany na celu powoduje, że zwalniamy. Stosuj zasadę „przebicia pozornego celu „
Dlatego jedno na początek zapamiętaj z tego.artykulu. Nie myśl o piłce. Myśl jak zrobić poprawnie swing, myśl o sciezce , kierunku a piłka, która jest na drodze jego poprawnego wykonania ….zabierze się z licem Nie skupiaj się na piłce, celuj ale przez piłkę
Golf to fizyka. Trzeba go zrozumieć.
To gwarancja postępu. Ja uczę rozumieć.
Zapraszam na zajęcia